Kategorie
Bez kategorii

Jak być efektywnym mówcą – kolejne spotkanie klubu Polish Your Polish

W latach 70tych i 90tych przeprowadzono w USA badania na temat tego czego najbardziej obawiają się ludzie. O ile na kolejnych miejscach nastąpiły pewne roszady w ciągu 20 lat, to na pierwszym pozostał…strach przed publicznym przemawianiem. Wyprzedził on strach przed problemami finansowymi, wysokością, wężami czy nawet śmiercią!

Wynika z tego absurdalny wniosek: na pogrzebie lepiej jest być tym gościem w trumnie niż osobą, która musi wygłosić laudację na cześć nieboszczyka!

W klubie Polish Your Polish walczymy z tego typu absurdami i pokazujemy, że przemawianie publiczne nie dość, że nie jest niczym strasznym, to dostarcza sporo radości i dobrej zabawy.

Kolejne spotkanie klubu mówców Polish Your Polish już w następny wtorek 22-go listopada. Zapowiada się na prawdę ciekawie, dlatego gorąco zachęcamy do przyjścia.
Spotkanie odbędzie się po angielsku i wezmą w nim udział również doświadczeni toastmasterzy z innych londyńskich klubów, między innymi:

  • Głównym Ewaluatorem będzie Freddie Daniells: wiceszef Dystryktu 71 Toastmasters obejmującego Wielką Brytanię i Irlandię i autor wielu udanych warsztatów na temat ewaluacji
  • Andrew Chuks: zrobi mini warsztat na temat przemawiania pod tytułem: „3 and a half ways to win speech competition” oraz wygłosi mowę. Andrew wygrał wiosenny konkurs mów Toastmasters w Londynie oraz ostatnio Corporate Challenge organizowany przez College of Public Speaking.
  • Na agendzie jest też kilka osób, które możecie znać z poprzednich spotkań: Gosia Kramarz, Diana Lowe, David West, Pemma Fox czy Dick Dixon.

Gdzie: Ognisko Polskie, 55 Exhibition Road, SW7 2PN (2 piętro)
Metro: South Kensington
Kiedy: 22 listopada 2011r., 19.00 (zaczynamy punktualnie, więc lepiej przyjść kilkanaście minut wcześniej)
Koszt: Zero

Zachęcamy do zostania naszym fanem na facebooku (jest nas juz prawie 200!)

Kategorie
Bez kategorii

Egzamin z Toastmastera

Kochani Toastmasterzy,

Anika Kumar na konferencji PUNOChciałam się z Wami podzielić moim przełomowym doświadczeniem, jeżeli chodzi o sprawdzenie umiejętności, których uczymy się w klubie.

Do PYP trafiłam ponad rok temu po konferencji, na której moja prezentacja przyprawiła mnie o trzęsienie nóg, szum w głowie i sztywność mięśni. Ciekawe zjawisko dla niepoprawnej gaduły, która tego rodzaju zajęcie uprawia raczej z zamiłowania niż z obowiązku… Cóż, najwyraźniej coś działało nie tak i należało to naprawić.

Zaczęłam więc myśleć o jakimś treningu dla ciała, duszy i umysłu, który spowodowałby, żebym była w stanie swobodnie wygłaszać treści o
aspiracjach naukowych i nie tylko, bez niespodzianek o charakterze mechanicznym!

Na stronie PPL znalazłam informacje o klubie, który na swojej stronie zamieścił ciekawe informacje na temat technik przetrwania na scenie, m.in. wizualizacje nagich słuchaczy autorstwa pana Churchilla i parę innych sugestii i obietnic.

Pierwsze odwiedziny w klubie całkowicie mnie ujęły – zestawienie początkujących i zaawansowanych mów, dały mi tą przenikliwą świadomość, że przemawianie połączone z funkcjonalnością mięśni i jasnością umysłu, to jest umiejętność, którą MOŻNA rozwinąć i udoskonalić poprzez ćwiczenie!

I teraz przechodzimy do punktu, w którym po licznych rolach i nielicznych mowach oraz nieocenionych ewaluacjach, mechanika moich mięśni, przyniesiona ze sobą wiedza i rozum zdolny do rozumowania, miały poddać się próbie sceny i mikrofonu podczas następnej konferencji.

Weszłam na scenę, przywitałam się (tym razem bez wstępu „drodzy toastmasterzy”) i opowiedziałam to, czym przyszłam się podzielić. Takie to było proste! (Nieco bardziej skomplikowanie przebiegał proces przygotowań, ale tu doświadczenie toastmasterskie także wyposażyło mnie w doskonały warsztat pierwszej pomocy, szczególnie jeśli chodzi o prezentacje!)

Podsumowując – po ponad roku z Wami czuję się tak, jakbym odebrała samochód od mechanika – olej wymieniony, biegi sprawne… można jechać! Nie oznacza to bynajmniej, że w sytuacji nieprzewidzianej nie spowoduję kolizji, ale spokojnie mogę wrzucić na 4-kę!

Anika Kumar