Zamiana ról, jako temat ostatniego spotkania PYP, bardzo dobrze wpisał się w jego klimat. Było to bowiem spotkanie specjalne – ostatnie przygotowane przez obecną Radę klubu. Wyjątkowe było również to, że zmiany wprowadzono także w agendzie. Tradycyjnie już bowiem mieliśmy do czynienia z tzw. spotkaniem odwróconym, w którym to Generalny Ewaluator, czyli ja niżej podpisana, nadawałam mu pewien niecodzienny ton. I tak Toastmaster wieczoru, przemiła Agnieszka Sielaff, miała za zadanie witanie wszystkich wchodzących na scenę przesyłając im całusy. Było też jej wszędzie pełno: siedziała na parapetach i na stole chronometrażysty wieczoru, Konrada Dowgirda. On, w podskokach wbiegający na scenę zdawał rzetelnie swoje raporty od tyłu, tzn. od wartości czasowej. Dostojny gramatyk Adam Flisiak klaskał za każdym razem, kiedy usłyszał słowo dnia: dostojny. A ono tak przypadło wszystkim do gustu, że było użyte nieskończoną ilość razy, aż Adama rozbolały ręce od tych oklasków.
Witająca gości Magda Czarnecka uroczo wywołała ich na scenę, uśmiechała się, ręce im ściskała i kłaniała się pięknie – gościom na pewno miło się zrobiło i miejmy nadzieję, że wstąpią niebawem w nasze szeregi.
W części gorących pytań w tamten upalny wieczór poprosiłam ich mistrzynię, Evę Hurt, o wyśpiewanie swoim pięknym głosem imion odpowiadaczy, z których najlepsza okazała się Aldona Oklińska – gratulujemy! Z kolei ewaluatorka gorących pytań, Asia Litwinek, pięknie wytańczyła na scenie swoja recenzję wywołując nie tylko salwy śmiechu, ale również wskazując jak można na te pytania lepiej odpowiadać.
W drugiej części usłyszeliśmy trzy mowy: Gosi Wróblewskiej, Maćka Michalaka i Kuby Plisa, który tak spodobał się publiczności w mowie interpretacyjnej „Bzz, bzz” (autorstwa Marcina Kruka), że zdobył wstążkę najlepszego mówcy wieczoru – gratulujemy!
Ewaluatorom, oprócz recenzji, wyznaczone zostały dodatkowe zadania: Piotrek Passowicz miał użyć dwukrotnie słowa dnia, Aldona Oklińska wygłosiła swoją stojąc na krześle, a Ania Zielonka wyśpiewała swoją ewaluację i na dodatek wciągnęła do niej całą publiczność. Za ten nie lada wyczyn zasłużenie została nagrodzona wstążką dla najlepszego ewaluatora wieczoru – gratulujemy!
Spotkanie PYP jest zawsze pełne energii i entuzjazmu, a tym razem nasz odchodzący już prezydent, i zdaje się, że zagorzały kibic piłki nożnej, Paweł Uścisławski został obarczony dodatkowym obowiązkiem prowadzenia fali meksykańskiej wśród publiczności, z czego starał się wywiązać.
Koniec spotkania był słodko-gorzki: odejście i podziękowania dla obecnej Rady oraz przywitanie i zaprzysiężenie nowej. Nie obyło się bez emocji, niektórym się w oku łezka zakręciła, niektórych duma rozpierała, a wszyscy nagradzali brawami i tych odchodzących i tych przychodzących. Dziękujemy tym, którzy włożyli wiele czasu, wysiłku i serca w ten wspaniały klub i życzymy nowym pomyślności, cierpliwości i odwagi do zdobywania kolejnych szczytów w rozwoju własnym i całego PYP!
Monika Kraska, Generalna Ewaluatorka spotkania