Centrum Londynu, biuro jednej z firm branży IT. Jest środek zimy, a włączone jest zarówno ogrzewanie, jak i klimatyzacja. Absurd! Takie rzeczy tylko w UK. A absurdalny wieczór pełen paradoksów i zdrowego śmiania się z nich – tylko w Polish Your Polish. Tym razem wieczór prowadziła Asia Litwinek, która natchniona paradoksem z własnego biura postanowiła zaprosić nas do rozmowy o absurdach.
W tematykę spotkania doskonale wpasowała się Magda Czarnecka przygotowując nam jako gramatyk paradoks w roli słówka dnia. Złagodzenie kary za przekroczenie czasu z głośnego dzwonka na jeszcze głośniejsze oklaski paradoksalnie pomogło nam trzymać się agendy i zakończyć spotkanie o czasie – a to zasługa kontrolera czasu, w którego rolę wcieliła się Prezydent klubu, czyli Monika Kraska.
Pierwsza połowa spotkania tradycyjnie upłynęła nam na odpowiadaniu na gorące pytania. Poprowadziła je po raz pierwszy w tej roli Kasia Chelińska. W Kasi pytaniach szalał Pol Pot, biegały zombie i straszyły czarownice w lesie. Odpowiedzi ewaluował Jakub Pawłowski, jak zwykle pamiętający najdrobniejszy szczegół każdej wypowiedzi.
Po przerwie czekały na nas trzy przygotowane mowy. Z przełamywaczem lodu wyskoczyła i zaskoczyła wszystkich Ola Mrówka. Ola opowiedziała nam o swojej mrówczej pracy przy podbijaniu świata i chęci podróżowania. Kuba Plis powiedział nam wielkie i głośne „Cześć” na pożegnanie i jednocześnie na przywitanie, wznosząc toast na cześć trzydziestki na karku. Kuba Pawłowski wprowadzał rewolucję w sposobie głosowania i liczenia głosów. Nasze klubowe głosowanie odbywa się całkowicie tajnie i ostatnie wyniki pokazały, że najlepszym mówcą wieczoru została Ola Mrówka. Najlepszym ewaluatorem został Maciej Wroński, a z gorącymi pytaniami najlepiej poradziła sobie biegająca po lesie czarownica, czyli Asia Litwinek.